25-lecie hodowli kota bengalskiego w Polsce(wersja tekstowa)

Od niepamiętnych czasów człowiek uwielbiał i nadal lubi zmieniać naturę. Kojarzył mniej lub bardziej udanie różne gatunki zwierząt dla przykładu osła z koniem, zebrę z koniem, świnię z dzikiem czy krowę z żubrem. Nie inaczej było z kotowatymi. Łączono ze sobą duże koty oraz także te mniejsze. Pewne gatunki zwierząt w naturze nigdy by się ze sobą nie spotkały. Jednak w niewoli były kojarzone, początkowo w dużej mierze w sposób zupełnie niezamierzony. Czasami efekt tych kojarzeń bywał zaskakujący i dawał impuls, był przyczynkiem, do bardziej dopracowanych naukowo poczynań.
W roku 1889 Harrison Weir wydał w Wielkiej Brytanii książkę pt. „Our cats and all about them”.
1. Harrison Weir1a. Our cats... strona tytułowa
Jako, że zajmował się również grafiką, w książce znajdujemy oprócz wielu cennych informacji, dziesiątki, jak nie setki ilustracji obrazujących koty. Książka jest niezwykle cennym źródłem informacji o europejskiej historii kotów. Między innymi pisał, że na wystawie kotów w Pałacu Kryształowym oceniana była cętkowana hybryda angielskiego dzikiego kota z kotem domowym. Hybryda w kategorii kotów cętkowanych uzyskała pierwsze miejsce. Natomiast w ogrodzie zoologicznym w Regents Park można było zobaczyć inną hybrydę, mianowicie efekt skrzyżowanie „wild cat of Bengal” i pręgowanej kotki domowej. Kot wyglądał imponująco, lecz był bardzo dziki. Weir zachwycał się bogatą kolorystyką brązowego pręgowania. O ile drugi przypadek był możliwy tylko wyłącznie w warunkach ogrodu zoologicznego, to w pierwszym nie ma nic nadzwyczajnego. Nawet i u nas dziko żyjące żbiki łączą się z kotami domowymi. Innym przypadkiem była hybryda kota indyjskiego z kotem domowym. Tego kocura-hybrydę pokazano na wystawie londyńskiej w roku 1873. Podstawowym kolorem było umaszczenie ciemnobrązowe z wyraźnie zaznaczonymi czarnymi cętkami. Grono sędziowskie było zachwycone wyglądem i przyznało kotu pierwszą lokatę.
W roku 1934 w czasopiśmie naukowym w Belgii pisano o podjętej próbie skrzyżowania dzikiego leoparda azjatyckiego(Felis Bengalensis) z kotem domowym.

1b. Leopard azjatycki

 

 

W roku 1941 podobno Japończycy również zajmowali się takim zagadnieniem. Po II wojnie światowej, w latach 50-tych, tożsamą tematyką zajmowała się holenderska hodowczyni. Natomiast w roku 1963 w Tallinie uzyskano aż 5 kociąt z podobnego skojarzenia. O tym fakcie 2 lata później pisano w periodyku londyńskiego Towarzystwa Zoologicznego. Jak widać na tych przykładach dążono do kojarzeń dzikiego kota z Azji z kotem domowym. Jednak to w Stanach Zjednoczonych znalazło się dość spore grono osób zafascynowanych egzotycznym wyglądem azjatyckich leopardów. Nastąpił dość spory import tych kotów i ich wielbiciele zaczęli eksperymentować z hybrydyzacją. Poszczególne próby nie były jakoś ze sobą zsynchronizowane, raczej każdy robił to co uważał za stosowne. Jednym z przykładów takiej osoby jest Wiliam Engler, pracownik ogrodu zoologicznego i członek klubu zrzeszającego miłośników ocelotów. Nawiasem to jemu świat zawdzięcza nazwanie hybrydy kotem bengalskim.

1d. William Engler

Engler przez wiele lat hodował pierwsze pokolenia uzyskanych hybryd i nawet drugie pokolenia. Udało mu się też skrzyżować pierwsze z drugim.

1c. Pokolenie F1 - przykład hybrydy

Pozostaje to w sprzeczności z ogólnie dostępną wiedzą jakoby pierwsze męskie pokolenia były bezpłodnymi. Na tamte czasy był niewątpliwie w tym zakresie pionierem. Musiał borykać się z dzikim usposobieniem hybryd, wśród których matki dopuszczały się nawet kanibalizmu czy trwałego okaleczania narodzonych kociąt.
Jednak to Jean Mill świat zawdzięcza najwięcej. Jak wspominała pierwszą hybrydę uzyskała w 1963 roku.

2. Mill

Zakupiła leoparda i żeby nie było mu w klatce smutno to dla towarzystwa dołożyła mu czarną kotkę. Kotka powiła córeczkę Kin Kin. Potem z przyczyn losowych wycofała się z dalszych kojarzeń, chociaż Kin Kin okazała się płodną kotką. Prawdopodobnie Jean Mill by się nie zajęła wyhodowaniem nowej rasy gdyby nie epidemia białaczki kotów w Stanach Zjednoczonych. Ot, taki zbieg okoliczności. Powszechnie sądzono, że dzikie koty są bardziej odporne na tę chorobę. Dlatego doktor Willard Centerlwall był w posiadaniu zarówno dzikich kotów, jak i pierwszego pokolenia hybryd.

3. Willard Centerwall

Kotom pobierano krew do badań nad białaczką. Jean Mill w jednym z wywiadów się wypowiedziała: „Wiele osób chciałoby mieć dzikie zwierzęta, ale nie sądzę, aby wolno im było trzymać w domu lwy i tygrysy, i pomyślałam, że jeśli mogłabym wyhodować kota, który wyglądałby na dzikiego, ale zachowywałby się jak kot domowy, byłoby to szczęśliwe rozwiązanie”. W 1980 roku otrzymała od Centerwalla 4 koty i jeszcze dodatkowo 5 od Gordona Meriditha. Wszystkie były kotkami. Po długich poszukiwaniach znalazła dla kotek partnera i to aż w Indiach. Był to rok 1982. Z Delhi sprowadziła kocura, którego nazwała Millwood Tory of Delhi. Millwood – taką nazwę nadała swojej hodowli.

4. Millwood Tory - kocur z Indii

Zarejestrowała go jako egipskiego mau. Kocur stał się praojcem całej rasy.

5. Protoplaści rasy

W 1983 roku w hodowli urodził się pierwszy płodny kocur. Do programu hodowlanego Jean Mill sprowadziła z Indii jeszcze kilka innych cętkowanych kotów. W roku 1986 urodziła się w hodowli Millwood koteczka Penny Ante.

6. Penny Ante

Była córką kotki z pierwszego pokolenia i kocura z drugiego. Nie przypominała za bardzo wyglądem swoich rodziców, a jej usposobienie było bardzo miłe i przyjazne. Przypominała bardziej małego lamparta niż jakiegokolwiek dzikiego kota. Penny Ante jest uważana za protoplastkę całej rasy. Była też wnuczką pierwszego kocura importowanego z Indii. Dzięki bardzo szerokiej kampanii informacyjnej udało jej się zarejestrować pierwsze 14 kotów w The International Cat Association (TICA). Co ciekawe pierwotnie rasa wcale nie nazywała się kotami bengalskimi lecz leopardettami. O ile William Engler wyhodował 3 pokolenia hybryd, to Jean Mill zawdzięczamy wyhodowanie 4, 5 i 6 pokolenia. To w jej hodowli urodził się pierwszy mamurkowy bengal, to z jej hodowli pochodziły koty o kolorystyce dzikiego kota, ale o usposobieniu kota domowego.

6a. Jean_Mill_with_a_Bengal

Wstępne uznanie rasy nastąpiło w TICA w 1986 roku. Należy jeszcze wspomnieć o zaangażowaniu w rozwój rasy drugiej hybrydy. Południowoamerykańskiego margaja skrzyżowano także z kotem domowym.

7.Margay

W efekcie uzyskano potomstwo, które nazwano bristolem.

8. bristol-cajun

Hybryda całkowicie wyginęła wskutek wchłonięcia jej przez koty bengalskie. Być może rozetki są spuścizną genetyczną po dzikim przodku z Ameryki Południowej.
Jedną z pierwszych hodowczyń bengali w Stanach Zjednoczonych była Gene Ducote. Nabyła ona od Jean Mill kocura Millwood Rajun Cajun i jeszcze dwie kotki.

9. Millwood Rajun Cajun

Zapewne genom współczesnego kota bengalskiego jest genomem złożonym. Swoje genetyczne trzy grosze dodały amerykańskie koty krótkowłose, koty abisyńskie, egipskie mau, koty syjamskie i pewnie jeszcze wiele innych.
Międzynarodowa Federacja Felinologiczna FIFe koty bengalskie uznała za rasowe w roku 1999. Początkowo Federacja uznawała za rasowe koty od czwartego pokolenia.

Do Polski koty bengalskie trafiły rok później, a więc w roku 2000.  W kwietniu Joanna Koniarska z hodowli Lunika*PL sprowadziła pierwszego kocurka z Holandii. Był nim czarny cętkowany Chico van de Meedgeshoeve.

10. Chico van de Meegdeshoeve10a. Rodowód Chico

We wrześniu do Polski przyjechała kotka. Tym razem z Wielkiej Brytanii, również w tym samym kolorze co kocur, Eliza Maraitai.

11. Eliza Maraitai

W listopadzie w hodowli zagościł śnieżny, niebieskooki kocur z Holandii – Lijon van Moustache.

12. Lijon van Moustache

Prawie rok później, bo w lipcu 2001 roku, p. Koniarska sprowadziła czarną cętkowaną kotkę z hodowli van Moustache – Iris.

13. Iris van Moustache

Jako ostatnią importowała z Czech, tym razem klasycznie pręgowaną czarną koteczkę, Barbarę Wild Pets.

14. Barbara Wild Pets

Te koty zapoczątkowały polską przygodę z rasą.

Chico za rok 2000 w rankingu Top Cat Stowarzyszenia Hodowców Kotów Rasowych w Polsce, w kategorii trzeciej w grupie młodzieży, zajął pierwsze miejsce, a rok później już jako dorosły kot – miejsce 4.

15. Dyplom Top Cat - Chico młodzież16. Dyplom Top Cat - Chico dorosły

Był więc niezłej jakości kocurem, ponieważ by zająć tak wysokie miejsca w rankingach musiał trochę na wystawach powygrywać. Barbara Wild Pets również była pewnie niezłą kotką i osiągnęła pewne sukcesy. Przykładowo 27 października 2001 roku w Brnie wygrała best in show. Fakt ten został udokumentowany.

17. Barbara - BIS Brno 2001

24 listopada 2001 roku w Poznaniu odbył się pierwszy show kotów bengalskich.

17a. Show bengali 2001 - harmonogram

W wystawie uczestniczyło 9 kotów tej rasy i miot. Joanna Koniarska wystawiała wszystkie 5 importów oraz pierwszy miot urodzony w Polsce. Miot po Chico i Elizie urodził się 23 sierpnia 2001 roku. Był pierwszym miotem kotów bengalskich w naszym kraju.

18. Pierwszy miot

Oprócz naszej rodaczki koty pokazywali wystawcy z Holandii. Niestety brak jest informacji, który kot wygrał rywalizację o tytuł najpiękniejszego bengala. Można tylko domniemywać, że najpiękniejszym kotem mógł zostać któryś z kotów nominowanych do best in show, a mianowicie: Barbara Wild Pets*CZ, IC Cheeta van Moustache od van der Venów z Holandii lub Iris van Moustache.

Kolejnymi hodowlami, które powstały były Felicyty Paw*PL, Euforia*PL Beaty Soboń i Beauty Bengals*PL Aleksandry Plucińskiej. Hodowla Felicyty Paw*PL w pewnej mierze oparła się na kotach importowanych i to z hodowli Millwood oraz na kotach z hodowli Lunika*PL. Prawdopodobnie właścicielami hodowli byli Marzena i Jan Sobiescy. W późniejszym czasie ich kotka Lori posłużyła do założenia hodowli Walhalla*PL Ewy Zgrabczyńskiej. Z hodowli Euforia udało się odszukać tylko kotkę Ines, która urodziła się 6 lutego 2005 roku i w hodowli Dewadora*PL Doroty Niwińskiej urodziła  2 czy 3 mioty. W jej rodowodzie znajdziemy koty również z hodowli Jean Mill

19. Ines Euforia19a. Ines Eufroria - rodowód

Ines została skojarzona z kocurem Andreasem Lunika*PL, a ich córka Brenda Dewadora posłużyła z kolei do założenia hodowli Glitteria*PL. Aleksandra Plucińska swoją hodowlę Beauty Bengals*PL oparła głównie na liniach kanadyjskich. Kolejne hodowle, te pierwsze z roku 2003 i 2004, to Silkroute Doroty i Małgorzaty Bederskich czy Schelwood*PL Ewy Szeligowskiej. Hodowle wzbogaciły pule genetyczne polskich bengali o kolejne linie kanadyjskie i holenderskie. W roku 2005 na wystawie w Warszawie pojawiła się kotka z hodowli Olenka’s Cats Aleksandy Karzełek urodzona w 2004 roku oraz dwie kotki z hodowli Marzeny i Jana Sobieskich. Jedna z kotek urodziła się w roku 2003, a druga w 2004. Obydwie były córkami Cezara Lunika*PL, lecz po różnych matkach. Chociaż w katalogu wystawy brakuje nazwy hodowli, z dużą dozą prawdopodobieństwa należy przyjąć, że obydwie pochodziły z hodowli Felicyty Paw*PL. Następnymi hodowlami były takie hodowle jak Z Grodu Kraka*PL Bogusławy Paprockiej, wspomniana już Dewadora*PL czy Berkano*PL Grażyny Walczak. W hodowli Z Grodu Kraka*PL znajdowały się między innymi koty powiązane z hodowlą pań Bederskich. W pierwszym dziesięcioleciu zawiązało się kilka hodowli. Między innymi w roku 2007 powstała hodowla Aeni Bengal*PL Marii i Jarosława Stamblewskich. 7 grudnia 2007 roku została sprowadzona przez nich z Czech Felicie LynxLand.

20. Felicie LynxLand

W roku 2008 Jadwiga i Ryszard Jędrzejowscy do hodowli Jadry*PL sprowadzili z łotewskiej hodowli Wild Africa trzy koty. A rok później jeszcze urokliwą Wild Africa Sparkling Stars. Dwa lata później Jędrzejowscy  sprowadzili wprost ze Stanów Zjednoczonych aż 10 bengali, w tym 8 kotek i 2 kocury. Niewiele tych pierwszych hodowli przetrwało do współczesnych czasów.

W polskim piśmiennictwie prawdopodobnie ukazały się tylko dwa artykuły o kotach bengalskich. Pierwszy w miesięczniku felinologicznym KOT z 2008 roku autorstwa Aleksandry Plucińskiej i drugi w Wiadomościach Zootechnicznych z 2011 roku autorstwa Doroty i Małgorzaty Bederskich. I to artykuł Aleksandry Plucińskiej rzuca odrobinę światła na początki historii rasy w naszym kraju.

Polska Federacja Felinologiczna Felis Polonia od roku 2008 publikuje ogólnodostępną statystykę. We wspomnianym roku zarejestrowano w Federacji 84 koty bengalskie. W tej statystyce uwzględnia się tylko koty, którym wydano rodowód. Są to koty nowonarodzone lub sprowadzone z zagranicy, albo przerejestrowane z innych federacji. W roku 2010 zarejestrowano 145 kotów, pięć lat później 363, w 2020 roku – 994, a rok później rekordową ilość 1119 i wydaje się to być wartością maksymalną dla rasy. W następnych latach odnotowano systematyczny spadek ilości bengali, mianowicie 1046 w 2022, 777 w 2023 i 774 w 2024 roku.

Analizując aktywne hodowle, czyli te w których urodziły się kocięta to mamy następujący obraz. W roku 2022 było ich 126, rok później – 122, a w roku 2024 mamy rekordowo niską liczbę bo 92. Łącznie urodziło się w przeciągu tych trzech lat 2597 kociąt.

Interesująco z pewnością by wyglądała liczba kotów uczestniczących w wystawach. Jednak dopiero od roku 2014 Federacja na swojej stronie internetowej zamieszcza dane z wystaw. Te setki rejestrowanych bengali rocznie nie wpłynęły na reprezentacje rasy w wystawach. Początkowo było ich kilka, a niekiedy i wcale. Na potrzeby nagrania zanalizowano kilka kluczowych, zdaniem autora, lat. W roku 2015 przejrzano 22 wystawy. Uczestnictwo rasy było znikome. Wahało się od 1 – 2 przedstawicieli (Białystok, Kędzierzyn-Koźle, Skierniewice) do 11 kotów w lutym w Warszawie. Najczęściej było zgłaszanych po 4 koty na każdy dzień wystawy. Rok 2020, ze znanych powodów – koronawirus,  był wystawowo kiepskim rokiem, gdyż zorganizowano tylko wystawy w 4 miastach. W marcu tegoż roku do Wrocławia zaawizowano aż 19 kotów. I to na tej wystawie zorganizowano nawet specjalkę bengali. Rywalizację wygrała koteczka Nel Lampart z Warmii Roberta Kulika(hodowla Wild Hunter*PL).

20a. Nel Lampart z Warmii

W roku jubileuszowym, czyli 2025 poddano analizie 9 wystaw. Niewiele się zmieniło, zgłaszano pojedyncze koty (Szczecin) lub dosłownie kilka i znowu Wrocław w marcu wypadł najlepiej. Zgłoszono ich 13. Do wyjątków należy zaliczyć wystawę EKKR w listopadzie 2009 roku, na którą zgłoszono 28 kotów i miot oraz  niezwykłe wydarzenie, które nastąpiło 5 lat później.

W całej ćwierćwiecznej historii bengali w naszym kraju odbyła się tylko jedna wystawa rasy i to wprost rekordowa. 8 listopada 2014 roku Felis Posnania zorganizowała wystawę specjalistyczną tzw. bis breed. Łącznie zgłoszono 63 koty bengalskie, w tym 10 srebrnych w kolorze wtedy jeszcze nieuznanym, plus dwa mioty. Te liczby zapewne są nie do pobicia. Było to prawdziwe bengalowe święto. Best of best otrzymała kotka wyhodowana i wystawiana przez Jadwigę i Ryszarda Jędrzejowskich – SC Ginger Jadry*PL JW(n 24).

28. SC Ginger Jadry JW DVM

Wystawa była również bardzo owocna dla hodowli Berkano*PL Grażyny Walczak, która wygrała aż 3 bis-y.

Nie sposób dokonać analizy wszystkich wystaw pod kątem sukcesów bengali. Czasami z powodu braku dostępu do materiałów źródłowych. Pod tym względem autor skupił się tylko na takich rocznicowych latach jak rok 2015, 2020 i 2025. W roku 2015 Orion Berkano*PL Anny Michalskiej w Kościanie zdobył tytuł bis kastratów, a w Warszawie Basileja Aeni Bengal*PL Adriana Paradowskiego wygrała bis kotek.

21. Basileja Aeni Bengal

W 2020 roku w Warszawie kocurek NO*Majormoen’s Bazir wystawiany przez hodowczynię z Norwegii wywalczył best of best III,

22. Majormoens Bazir

a w Dopiewie kocur-kastrat Axel of Wildhunter*PL Roberta Kulika w rywalizacji kastratów otrzymał tytuł best of best IV. 

23. Axel of Wildhunter

Jubileuszowy, 2025 rok, był w pierwszym półroczu bardzo łaskawy dla rasy. Na styczniowej wystawie w Gdyni KCH One Beauty Oculus*PL Edyty Małajowicz wygrała BIS w klasie 11,

24. One Beauty Oculus PL

natomiast dorosły kocur JCH Bella Vista Ronin Mirosława Abramka, wystawiany w 7 klasie, uzyskał BIS kocurów.

24a. Bella Vista Ronin

W tym samym  miesiącu w Wieliczce GIC JCH Bathilda Bagshot Hermosa*PL Kamila Borkowicza dwukrotnie wygrała best opposite sex.

25. GIC JCH Bathilda Bagshot Hermosa PL

Zaś w marcu we Wrocławiu Al Capone Dokocats Jolanty Semeniuk dwukrotnie triumfował w grupie kocurków klasy 11.

26. Al Capone Dokocats2

W kwietniu w Kościanie dwukrotnie triumfowały dwa koty: w klasie weteranów SC Glitterglam Lightining Stroke Sebastiana Kwiatkowskiego

26a. Glitterglam Lightining Stroke

i SC Sundiata Richie Anny Kłek.

27. SC Sundiata Richie

Również w kwietniu, lecz w Piasecznie kotka Martyny i Kamila Borkowiczów GIC JCH Bathilda Bagshot Hermosa*PL potwierdziła swoją jakość zdobywając best of best cztery i best of best dwa. W maju w Gdyni klasa kastratów w kategorii 3 została zdominowana przez koty bengalskie. W obydwa dni triumfowały: Amber Puring Valley*PL Iwony Dziweńko

27a. Amber Purring Valley

i Platon Blinking Spark Mirosława Abramka. Platon również dwukrotnie wygrał klasę weteranów.

27b. Platon Blinking Spark

W Poznaniu tego samego miesiąca kastraty, kocury, w sobotę wygrał wspomniany już Platon, a w niedzielę Javier Loriwal*PL Sebastiana Kwiatkowskiego. Tego samego hodowcy SC Glitterglam Lightining Stroke, dla przypomnienia – import z Wielkiej Brytanii, triumfował w obydwa dni w klasie weteranów. W Pabianicach 10 czerwca GIC JCH Dante Exotic Leopard*HR Mariki Ruszczyńskiej okazał się bezkonkurencyjny w klasie dorosłych kocurów trzeciej kategorii.

27c. GIC JCH Dante Exotic Leopard.HR

 Klasę 12 w grupie kotek rywalizację wygrała litewska koteczka Abby Tiger Dance*LT Rasy Laurinavićiene.

27d. Abby Tiger Dance

Na wystawę zgłoszono 13 bengali.                     

Zatem rok jubileuszowy dla bengali w Polsce zaczął się całkiem nieźle.

Polska Federacja Felinologiczna Felis Polonia od 2006 roku prowadzi ranking Super Kot, w którym brane są pod uwagę wyniki wystawowe. Koty bengalskie w tych corocznych zestawieniach zadebiutowały w 2009 roku i to naprawdę całkiem nieźle. W kocurach dorosłych kategorii trzeciej, a więc kotów krótkowłosych, brytyjski import SC Glitterglam Quero of Berkano*PL uplasował się na trzeciej pozycji.

29. SC Glitterglam Quero of Berkano1

W klasie kociąt i młodzieży kocurek Jędrzejowskich Wild Africa Haevenly Thunder JW zajął pierwsze miejsce,

31. Wild Africa Haevenly Thunder JW

a ich koteczka Wild Africa Sparklings Stars w tej samej klasie miejsce trzecie.

32. SC Wild Africa Sparkiling Stars JW

Natomiast w ostatnim rankingu za rok 2024 kocur Mariki Ruszczyńskiej IC Dante Exotic Leopard*HR uzyskał 4 miejsce,

32a. Dante Exotic Leopard

kotka IC JCH Bathilda Bagshot Hermosa*PL Kamila Borkowicza również miejsce 4, natomiast kotki kastratki wygrała SP CH Finezja Gisza*PL Iwony Dziweńko.

32b. Finezja Gisza1

Koty bengalskie wpisały się na trwale w pejzaż polskiej felinologii i naszych wystaw.

Od 1 czerwca 2025 roku FIFe wstępnie uznało nową odmianę barwną zwaną charcoal, czyli węgiel drzewny.

33. BEN-charcoal34. BEN Nowa odmiana barwna

Stary Lubosz, lipiec 2025                                   Roman Grabara