Historia pewnego pucharu z przepięknymi kotami w tle

Przed wieloma laty znana hodowczyni kotów norweskich leśnych Jette Eva Madsen z Danii(hodowla Felis Jubatus) ufundowała szczególny puchar. Był to puchar przechodni, który wręczano na wystawach światowych FIFe potomkowi jej ulubionego kota, którego darzyła prawdziwym sentymentem – EC Colosseum Gustav Graah DM. Obdarowywany  był właściciel kota, który na wystawie osiągnął największy sukces. Na wystawie światowej w Poznaniu w 1998 roku puchar otrzymała Minna Krogh z duńskiej hodowli Audax. Autorowi pozostał w pamięci już nieco zatarty obraz tego wydarzenia. W Polsce również pojawili się krewni wspomnianego kocura.

Gustav Graah

A w Polsce… Anna Czerwińska i Bronisław Piątkowski z hodowli kotów norweskich leśnych AB-Cat*PL zapoczątkowali trochę inną tradycję. Ufundowali przechodni puchar, który miał upamiętniać najpiękniejsze koty norweskie leśne w naszym kraju. Była to bezcenna inicjatywa niezwykle ważna dla zachowania pamięci o najlepszych, niezwykłych kotach norweskich leśnych. Zostały na trwale upamiętnione koty piękne, pełne uroku i niesamowitym wyglądzie. Cenne są zwłaszcza wspomnienia z lat 2000 – 2005. Z tego okresu niewiele pozostało dokumentów oraz zdjęć. Należy tylko żałować, że nie wszystkie zachowane zdjęcia pochodzą z okresu ich świetności.

Na pamiątkowej tabliczce załączonej do pucharu uwidocznione zostały koty z lat 2000 – 2010. Niewątpliwie był to okres rozkwitu rasy w naszym kraju. Być może zachowały się u jakiegoś pasjonata rasy informacje o ponadprzeciętnych kotach z wcześniejszego okresu, jednakże inicjatywa hodowców z AB-Cat*PL skupiła się na wymienionych już 10 latach. Oparto się na wynikach kotów w rankingu Top CAT i Super KOT. Pierwszy był prowadzony przez nieistniejące już Stowarzyszenie Hodowców Kotów Rasowych w Polsce, a drugi przez Polską Federację Felinologiczą Felis Polonia.

Puchar-10 lat

Dyplom

Dokonując analizy porównawczej kotów z drugiego 10-lecia hodowli rasy w Polsce ze współczesnymi można dokonać oceny zmian ekstrieru, który nastąpił i nadal następuje. Przed wieloma laty, jeszcze w dobie bezinternetowej w Polsce, autor wymienił kilka listów z Jettą Evą Madsen. Otóż hodowczyni pisała o zmianach w obrębie rasy, porównując je do ruchu po elipsie. Wysunęła również hipotezę, że zmiany te zataczając okrąg powrócą do punktu wyjścia. Aktualnie autor uważa, że tak radykalne cofnięcie się jest już niemożliwe.

Poniżej zostają zaprezentowane koty, które w swoich czasach stanowiły crème de la crème rasy. Autorowi nie udało się uzyskać  wszystkich dobrych jakościowo zdjęć, jednakże te opublikowane mogą stanowić solidny fundament do analizy.

Biafra

– rok 2000, BIAFRA U’Lidy*PL, hodowca i właściciel Lidia Baesler

 

 

Elvira Madigan

– rok 2001, ELVIRA Madigan Felis Jubatus*DK, hodowca: Jette Eva Madsen, właściciel: Anna Czerwińska(hodowla AB-cat*PL)

 

Michelle

– rok 2002, MICHELLE Snowlovers*D, hodowca: Arek Skrzypczak(Nowak), właściciel: Lidia Baesler

 

 

Efendi

– rok 2003, EFENDI U’Lidy*PL, hodowca i właściciel Lidia Baesler

 

 

Bond8

– rok 2004 i 2005, BOND El Retiro*PL, hodowca i właściciel: Barbara Szcześniewska

 

 

Ofka1

– rok 2006, OFKA Makaranta*PL, hodowca i właściciel: Anna Lewandowska

 

 

Niemen

– rok 2007, NIEMEN Duszek Lasu*PL, hodowca i właściciel: Leszka Szpineter

 

 

Amareoth2

– rok 2008 i 2009, AMAROETH Forest Eyes*PL, hodowca i właściciel: Dorota Biskupska

 

Ethel

– rok 2010, ETHEL Mo Cushle*PL, hodowca: Karolina Stokowska, właściciel: Krzysztof Kaliciński i Mirosław Skotarczyk(hodowla Groove Armada*PL)

Puchar decyzją fundatorów na stałe pozostał w hodowli Groove Armada*PL. Anna Czerwińska i Bronisław Piątkowski ufundowali kolejną pamiątkę. Tym razem statuetkę wykonaną ze szkła. Zostały naniesione na niej najlepsze koty norweskie leśne z okresu pucharu przechodniego oraz kot, który otwierał kolejną dekadę, trzecią, hodowli rasy w Polsce.

Statua1

Hipcio1

– rok 2011 i 2012, HIPCIO Karodok*PL, hodowca i właściciel: Roman Grabara

 

Ps.

  1. Gdyby ktoś z hodowców kotów norweskich leśnych zechciałby kontynuować tę piękną tradycję, to statuetka znajduje się w zbiorach autora. Na czterech bokach znajdzie się sporo miejsca do wygrawerowania niezliczonej ilości imion pięknych kotów. Weszliśmy przecież już aktualnie w czwartą dekadę hodowli norwegów w naszym kraju.
  2. Autor nie może przejść obojętnie również wobec kolejnego faktu. Pięć kotów z drugiego dziesięciolecia było potomkami pierwszej pary kotów, które w roku 1990 Irena Nalewaj sprowadziła do Polski z Norwegii, a sześć posiadało związek z hodowlą Karodok*PL.

 

 

Stary Lubosz, sierpień 2024r.                                                                                                         Roman Grabara